piątek, 27 listopada 2015

Uśmiech.

 Cały dzień w łóżku w cieplutkiej pościeli rozmyślam o tym co pan "D" mówił. I co dalej? A co jeśli spotkam go i znów rzucę się w wir miłosnych uniesień? I znowu złamię sobie serce? No tak bo przecież to tylko i wyłącznie na moje własne żądanie. Mogę wyłączyć telefon albo odmówić spotkania. Ale ta moja cholerna babska ciekawość nie może się oprzeć spotkaniu. Rozstaliśmy się delikatnie. Nawet mieliśmy lepszy kontakt niż w trakcie związku..
Czy oni zawsze jak nas stracą muszą się robić tacy cudowni, słodcy i kochani czy tylko tak ma ten jeden egzemplarz ?

I te słowa! "Śnisz mi się przynajmniej dwa razy w tygodniu" , "Zmienię się i wrócę do Warszawy, do Ciebie" , "Naprawdę już bardzo się uspokoiłem" , " Fajnie Ciebie słyszeć, tęskniłem" .... Chyba trochę mnie rozbroiły. Zmiękczyły. Miałam być twarda, silna i konsekwentna, i co? Nie wiem czy to przez ostatnie rozterki w sercu i wręcz namacalny brak czyjejś obecności czy może nawrót starych uczuć. A może cała ta mieszanka? 

Chyba najgorsze jest to że mój mózg mówi: Daj se spokój mała. Był dupkiem i znowu Ci serce złamie. Jesteś samodzielną silną dziewczyną i go nie potrzebujesz.
Serce natomiast: Kiedy wrócił pan "R" to on Cię chciał uchronić przed popełnieniem błędów. Było jak było, był okres kiedy nie było tak dobrze ale przypomnij sobie ile było pięknych chwil! Zobacz te wspaniałe zdjęcia! Te filmiki! O kim ostatnio śniłaś po nocach?
I co tu zrobić?! Ah my kobiety czy zawsze musimy sobie robić problem z niczego?

Jutro będzie dzwonił. Zobaczymy co dalej.

13 komentarzy:

  1. Uważaj na złamane serce....

    i kochana jeszcze mam prośbę :D klikniesz? http://marijory.blogspot.com/2015/11/wishlist-dressgal.html bede wdzieczna :*

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ja nie doświadczyłam tej "prawdziwej miłości" i jestem młoda, lecz przeżyłam chyba zauroczenie (chyba, że to było zakochanie haha). Ta nasza relacja była świetna, lecz później się pokomplikowało i mój "przyjaciel", który był we mnie "zakochany" znalazł jakąś dziewczynę przez omegle... Nie znali się, nigdy się nie widzieli, jedyne to pisali i rozmawiali przez skype. I wyznał mi że "gdy z nią pisze serce wali mu jak szalone". A później, że "ją kocha, że jednak mnie nigdy nie kochał, że znajdę sobie lepszego (a nie... bo nikt nie jest zajebistrzy - tak stwierdził)..." Wypowiedział jeszcze kilka innych zdań, które mnie zraniły i odrzuciły od jego osoby. I się odkochałam/oduroczyłam.. Po jakimś czasie ten dupek napisał mi, że z tamtą już koniec i że zakochać na nowo jest łatwo. Hahahhaha zabawny człowiek... Oczywiście ja już nic do niego nie czułam. Później co działo się to już ciąg dalszy tej historii.
    Trochę dziecinne te "miłostki", ale czego się spodziewać po 15-letnich ludziach, którzy sami nie wiedzą czego chcą..
    Twoja historia wygląda jak z jakiejś książki, jak z jakiegoś opowiadania. To się kończy zazwyczaj dobrze, lecz to świat rzeczywisty więc nic nie jest zawsze jak w bajkach. Nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu.
    Pozdrawiam :)

    xjulliettx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. I oczywiście obserwuję, bo zaciekawiły mnie twoje historie :) (mogę liczyć na to samo ? xx)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony miło mi to czytać bo przynajmniej wiem że nie jestem sama. Skoro ktoś sobie już poradził to czemu nie miałabym to być też ja?! :) Dziękuję i już wpadam na Twojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post! :)
    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam wiec licze na wyrozumialosc :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne notki!
    Zapraszam:
    crazy-agaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Super !!!
    karolinyjia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Może czas by dać sobie z tym spokój. Żaden facet nie jest wart Twojego smutku, a co najważniejsze nie jest wart Twojego złamanego serduszka. Kochasz go nadal i na pewno chciałabyś by to wróciło, ale skoro z jakiejś przyczyny się rozstaliście to myślę że nie warto pakować się w to po raz drugi.

    Ściskam mocniutko ;*
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak masz rację :) Czas zebrać wszystkie siły i stawić czoła miękniejącemu sercu!
      :* :* :*

      Usuń
  9. Spróbuj przestać myśleć o tym dupku. Skoro cię zranił, to nawet nie powinnaś o nim myśleć. Druga szansa zazwyczaj jest bezsensowna, bo nikt się nie zmienia- aczkolwiek czasem się ulega.. ona powstaje i jest dobrze, ale spróbuj przestać, a jeżeli ci to nie wyjdzie może powróć, jeśli nic się nie zmienił po prostu się odwdzięcz. Najbardziej boli gdy traktujesz go jak powietrze, ale jeśli chcesz silnej zemsty wyjmij nóż.. żartuję <3 :")
    Trzymaj się <3
    http://krytyczkakawy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... Mam nadzieję że dam radę zapomnieć. Czas pokaże ;)
      Dziękuję :) <3 :*

      Usuń
  10. Hmmmm przestań o nim myśleć i daj sobie spokój bo to na prawdę nie warto ;( . Myśl na swoim życiem i bądz dla siebie przyjaciółką. A tak między nami faceci mają tylko jedno w głowie ( dupa , cycki , sex , spanie , piwko , mecz ) . Przyjdzie czas na takiego faceta po którym będziesz miała rozmazaną szminkę do ust a nie tusz do rzęs. Życzę ci pięknej i szczęśliwej miłości. A propo zapraszam cię na mojego bloga : http://bellaa-mafia.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie się moim blogiem ❤
Zostaw link do swojego a z ciekawością go zobaczę! 🙋